Mieszkanie jest puste i zimne. Wejścia strzegą manekiny. W zrezygnowanych pozach. Nagich ciałach. Odkręć sobie rękę. Odkręć sobie głowę. Dotknij sutka odlanego z formy. Dalej kuchnia. Lodówka przejmująco pusta. Ani jajka. Ani śladu. Życia. W skorupce. Czy jakiejkolwiek innej. Formie. Nad drzwiami do ogrodu wypchany jeleń. Na drewnianej ławie białe kości zwierząt. Poroża byków. Żuchwy…