Nie pamiętam kiedy byliśmy tam ostatnio. Zeszłego lata? Jesienią Rzeczywistość sprzed pandemii wydaje się dziwnie odległa. Jak sen, którego szczegółów nie możemy sobie przypomnieć. Ale jeszcze długo po przebudzeniu czujemy nastrój, atmosferę. Bywa, że w ciągu kolejnych dni, w najmniej oczekiwanych momentach, wyświetlają się pojedyncze kadry, strzępy dialogów, flashbacki. Odłożone w słojach pamięci obrazy rozbłyskują…
Tag: weronikawiatkowska
Spoza
Śnił mi się wąż wychynający spod zlewu. Był koloru matcha. I wytykał język. To wszystko z powodu Świętego Januarego. Patrona Neapolu, dla którego mieszkańcy Little Italy co roku urządzają dziesięciodniowy festyn. Oprócz smażonych w głębokim tłuszczu zeppoli, cannoli z waniliowym nadzieniem, klopsików w sosie pomidorowym, arancini, skwierczących włoskich kiełbasek, pieczonej kukurydzy w kolbach, wszelkiej maści…